Wspólne kolędowanie jest jedną z najpiękniejszych polskich tradycji. To czas spotkania ludzi starszych i młodszych, osób uzdolnionych, szkolących na co dzień swoje umiejętności jak i początkujących czy amatorów. A wszystko po to, aby pokazać niewyczerpane źródła inspiracji. Jak i po prostu chęć bycia razem.
Śpiewanie przy wspólnym stole stwarza wyjątkową, magiczną atmosferę. Powracają wspomnienia. Czujemy bliskość, radość. Doznajemy pozytywnych emocji.

Większość powstałych kolęd to dzieła anonimowe. Autorów niektórych znamy z kart historii, nie koniecznie jako twórców kolęd. I tak  „W żłobie leży” napisał prawdopodobnie żyjący w latach 1536-1612 Piotr Skarga, jezuita, teolog i pisarz, nadworny kaznodzieja Zygmunta III. XIX wieczna „Mizerna cicha”, to dzieło poety Teofila Lenartowicza. Natomiast słynną kolędę „Bóg się rodzi” napisał Franciszek Karpiński (1741-1825). Wydana została w 1792 roku, w śpiewniku „Pieśni nabożne” pod oryginalnym tytułem „O Narodzeniu Pańskim”. Wówczas nie pozostawiono żadnej notatki co do melodii, a znana dziś wersja polonezowa została przyjęta w XIX wieku i taką śpiewamy. Jedną z ciekawostek, o której należy wspomnieć, to że „Pieśń o Narodzeniu Pańskim” chciano uczynić hymnem narodowym z powodu patriotycznych akcentów. Cenzura w okresie zaborów nakazała zastąpić słowa „Błogosław Ojczyznę miłą” zwrotem „Błogosław krainę miłą”. Kolęda Karpińskiego jest do dziś chętnie śpiewana przez inne wspólnoty chrześcijańskie.

W polskim dorobku kulturalnym zachowało się ponad 500 kolęd i pastorałek. Dopiero w XIX wieku rozpoczęto na większą skalę zbieranie tych utworów, a uwieńczeniem tej pracy  stał się wydany w 1843 zbiór „Pastorałki i kolędy z melodiami czyli piosnki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane” autorstwa księdza Michała Mioduszewskiego. Możemy się pochwalić jednym z największych zbiorów tych utworów. A nowe wciąż powstają.

22 stycznia 2017 odbyło się już Trzecie Maszyckie Kolędowanie. Kolejny raz mogliśmy gościć i wysłuchać Scholę Tertia Canonica pod kierownictwem Artura Kępki. To jak zwykle ogromna dawka profesjonalizmu miłego dla ucha.
Hania Pacyno wraz ze swoją mamą Sonią autorką prezentowanej kolędy, zabrały nas swoim delikatnym, pięknym wykonaniem w świat magii świąt i jak zwykle nas zaczarowały. Zapraszam do wysłuchania „ Kołysanki o Betlejem ”.

Wszystko przeplatane było kolędami wykonanymi przez Koło Gospodyń z Maszyc. Akompaniament: Antoni Rosa, Kamil Rosa, Łukasz Czerw i z pomocą przybyłych gości.
Nie zabrakło też elementów humorystycznych, skeczy czy żartobliwych przyśpiewek. Jak widać drzemią w nas pokłady nieodkrytych talentów. A przede wszystkim chęci i … poczucie humoru 😉
Antoni i Piotr Rosa wcielili się w wiekowych kolegów Teofila i Emila. A o czym sobie porozmawiali, posłuchajcie.

…

Żartobliwą przyśpiewkę o Dziaduniu i Babuni wykonały: Katarzyna Krztoń i Maria Kopała.

Skecz „ Przyszła baba do lekarza ” zaprezentowany został przez Kazimierę Rudowską, Marię Korpałę i Teresę Mitkę.

W nawiązaniu do maszyckich „Herodów” przypomnieliśmy ubiegłoroczny występ. Tym razem Żyd (Piotr Rosa) wraz ze swoją kozą (Krzysztof Rosa) odwiedził maszycką Gospodynię (Kazimiera Rudowska).
Na koniec Hania Pacyno zaśpiewała nam piosenkę z repertuaru Kaliny Jędrusik “Z kim Ci będzie źle tak jak ze mną”.

Tak minęło kolejne niedzielne popołudnie przy śpiewie i występach. Grzanym winie i słodkościach. Przy muzyce i zabawie. Bawili się wszyscy bez względu na wiek. A kto miał jeszcze siłę, mógł potańcować.

I jak zwykle na koniec, pragniemy podziękować wszystkim,
którzy kolejny raz bezinteresownie wsparli nasze przedsięwzięcie.
Dziękujemy za wspólny śpiew i zabawę.
Mamy nadzieję, że w podobnej, radosnej atmosferze spotkamy się na kolejnym Czwartym Maszyckim Kolędowaniu,
na które serdecznie już dzisiaj zapraszamy.

Tekst/Foto/Film: Aneta Jawień
Źródło: Wikipedia